Cześć po dłuższej przerwie:)
W naszym życiu pojawiło się wiele zawirowań które nie pozwoliły mi na zbyt częste pisanie, ale korzystając ze snu Romy i w końcu wolnej chwili, postanowiłam napisać dla Was pare słów. Roma niedługo skończy 7 miesięcy i chociaż możemy podziwiać już piękne dwa ząbki, śmiało mogę stwierdzić, że jest to jeden z najgorszych okresów, przez który przechodzą nasze maleństwa. Wiele nieprzespanych nocy wywołało nie mało łez, lecz jeden uśmiech z rana potrafi wynagrodzić nawet największe zło. W życiu bywa różnie, w najmniej oczekiwanym momencie potrafi nas nieźle zaskoczyć, jednak trzeba pamiętać, że 'zawsze może być gorzej' ;). Mimo, że czasem jest ciężko, razem z Romą wspieramy się nawzajem. Ona daje mi uśmiech i szczęście ja natomiast staram się dać jej jak najwięcej mądrości. Każdą chwile wykorzystujemy tak by później móc ją wspominać z radością. Zawód "Matka" to dożywotni obowiązek... Traktuje macierzyństwo jako misję która ma odniesienie w całym moim życiu..:)